Dal mnie to juz nie komunikacja. To zaledwie 8 ze stu chyba tabliczek sfotografowanych na przestrzeni kilku dni, oznajmiajacych Ci czego Ci nie wolno. Ilosc zakazow, restrykcji na kazdym kroku staje sie coraz jaskrwasza w miare uplywu czasu. Plus zuszczajaca sie wizja Owellowska czyli wszechobecne C.C.T.V. W samym centrum Lodynu przeszlo 500.000. :) No i oczywiscie sporo swobod. Z ta na czele, ze trawniki, wypielegnowane jak korty Wimbledonu nie sa toaleta dla naszych czworonoznych przyjaciol tylko sluza do lezenia, siedzenia i piknikowania. I nigdzie jeszcze nie spotkalem odpowiednika naszej tabliczki "nie deptac trawnikow" czy "szanuj zielen".
Mój zmysł krytyczny coraz bardziej się wyostrza, więc wolę wstrzymać się od jakiegokolwiek komentarza. Zwłaszcza, że nie lubię niczego klasyfikować do określonych stereotypów. Nie podobają mi się zameczki w stylu angielskim. Już i tak napisałam za dużo.
3 comments:
Ja nie widzę w tym zakazów, tylko świetną komunikację międzyludzką :)
Uwielbiam troskę o dobro i zdrowie, jaką słychać w londyńskim "Mind the gap"
Dal mnie to juz nie komunikacja.
To zaledwie 8 ze stu chyba tabliczek sfotografowanych na przestrzeni kilku dni, oznajmiajacych Ci czego Ci nie wolno. Ilosc zakazow, restrykcji na kazdym kroku staje sie coraz jaskrwasza w miare uplywu czasu. Plus zuszczajaca sie wizja Owellowska czyli wszechobecne C.C.T.V. W samym centrum Lodynu przeszlo 500.000. :)
No i oczywiscie sporo swobod. Z ta na czele, ze trawniki, wypielegnowane jak korty Wimbledonu nie sa toaleta dla naszych czworonoznych przyjaciol tylko sluza do lezenia, siedzenia i piknikowania. I nigdzie jeszcze nie spotkalem odpowiednika naszej tabliczki "nie deptac trawnikow" czy "szanuj zielen".
Mój zmysł krytyczny coraz bardziej się wyostrza, więc wolę wstrzymać się od jakiegokolwiek komentarza. Zwłaszcza, że nie lubię niczego klasyfikować do określonych stereotypów.
Nie podobają mi się zameczki w stylu angielskim.
Już i tak napisałam za dużo.
Post a Comment